„Więź z psem jest
tak silna, jak tylko silne mogą być więzi na ziemi.”
Konrad Lorentz
Jakie korzyści daje nam dzielenie życia z psem? Tym razem potwierdzenia swoich intuicji postanowiłam poszukać w literaturze na ten temat... Starym zwyczajem, każdą tezę "wyjętą z książki" opatrzyłam także własnym komentarzem.
Wyniki badań, oraz wypunktowane poniżej tezy, przytaczam opierając się o tekst pochodzący z:
Case L. P., Pies. Zachowanie, żywienie i zdrowie, Łódź 2010. (Rozdział 6. Życie z psem: korzyści i obowiązki- s. 121-157)
Eksperymenty, przeprowadzane przy udziale psów i ich właścicieli, pozwalają nam wierzyć w prawdziwość poniższych twierdzeń. Stanowią one uwierzytelnienie teorii, zgodnie z którą wzajemne towarzystwo przedstawicieli tych dwóch gatunków, w sposób obustronny, oddziałuje na nich pozytywnie.
1. W towarzystwie swojego psa, ludzie czują się bezpieczniej i są bardziej towarzyscy- czterołape mogą ułatwić swoim opiekunom kontakty socjalne, dodatnio wpływają na jakość ich interakcji z innymi ludźmi.
Dzięki Lokiemu zaczęłam poznawać sąsiadów. Nie wiem, czy to kwestia znalezienia wspólnego tematu do rozmowy, czy urok mojego Psiego Synka. Faktem pozostaje jednak, ze wcześniej nie znałam tutaj prawie nikogo, a teraz utrzymuje sąsiedzkie kontakty z wieloma miejscowymi sympatykami oraz właścicielami psów.
2. Opieka nad psem pozwala nam realizować tzw. zachowania pielęgnacyjne- z badań wynika, że u osób, które nie mogą opiekować się innymi, zaobserwować można gorszy ogólny stan zdrowia oraz zwiększone ryzyko zachorowania na depresję i inne choroby przewlekłe.
Okres, w którym opiekowałam się małym Lokim (wtedy, gdy był jeszcze szczeniaczkiem) jest jednym z tych, które wspominam najmilej. Depresja jakoś "odpuściła mi" tamtej wiosny, a dodatkowe obowiązki stały się źródłem wielkiej przyjemności. Czasami żartuje, że żebym dziś poczuła się lepiej, konieczne jest przygarnięcie kolejnego czterołapka ;)
3. Kontakt fizyczny człowieka z psem przyczynia się do powstawania specyficznych zmian neurochemicznych i hormonalnych- dochodzi do spadku ciśnienia tętniczego krwi oraz wzrostu stężenia betaendorfin i dopaminy w osoczu. Zmiany te redukują stres oraz powodują rozluźnienie, zarówno u ludzi, jak i czworonogów.
Naeurobiologiem ani lekarzem nie jestem, ale wiem jedno- głaskanie Synka sprawia, że się szybciej uspokajam. Z resztą on sam też przestaje szczekać, gdy biorę go na ręce i tulę...
4. Mówienie do zwierzęcia jest bardziej relaksujące niż komunikowanie się z drugim człowiekiem. Dzieje się tak, ponieważ w relacji z psem, nie obawiamy się odrzucenia ani krytycznej oceny.
Tym razem za komentarz posłuży mi kilka cytatów ;) Co o nich myślicie? Ja uważam, że są naprawdę trafne!
"Nikt tak jak pies nie doceni twojego talentu konwersacyjnego."
Christopher Morley
[Nikt inny nie wytrzyma także ogromu bezsensownej paplaniny. A za wariata Cie nie wezmą, bo przecież nie "gadasz do siebie". Jednym słowem- same superlatywy ;)]
Christopher Morley
[Nikt inny nie wytrzyma także ogromu bezsensownej paplaniny. A za wariata Cie nie wezmą, bo przecież nie "gadasz do siebie". Jednym słowem- same superlatywy ;)]
"Dla swojego psa jesteś najwspanialszym, najmądrzejszym i najmilszym człowiekiem,
jaki kiedykolwiek chodził po tej ziemi."
Louis Sabin
jaki kiedykolwiek chodził po tej ziemi."
Louis Sabin
[Nie powie Ci, że przytyłeś, masz plamę na spodniach, powinieneś iść do fryzjera... Znam takich, którzy stwierdziliby, że to wygoda generująca lenistwo- brak dbałości o siebie. Myślę jednak, że codziennie nie można być "Myster of Ameryka", a milcząca- psia akceptacja przydaje się stale, nie tylko od święta...]
"Dla psa jego pan jest Napoleonem. Stąd się bierze nieustająca popularność psów."
Aldous Huxley
[Wracasz do domu, a pies ignoruje Twojego męża i wita się tylko z Tobą. Od razu wiadomo, kto i gdzie rządzi ;) ]
Aldous Huxley
[Wracasz do domu, a pies ignoruje Twojego męża i wita się tylko z Tobą. Od razu wiadomo, kto i gdzie rządzi ;) ]
"Tęsknimy za uczuciem całkowicie nieświadomym naszych wad. Niebiosa dały
nam jew bezwarunkowym psim przywiązaniu."
George Eliot
[Chciałabym dawać samej sobie tyle radości, ile widzę w Lokim, gdy wybiega mi na powitanie. Być może cały urok tkwi w tym, że nigdy się nie dowiem, co on naprawdę we mnie widzi :) ]
nam jew bezwarunkowym psim przywiązaniu."
George Eliot
[Chciałabym dawać samej sobie tyle radości, ile widzę w Lokim, gdy wybiega mi na powitanie. Być może cały urok tkwi w tym, że nigdy się nie dowiem, co on naprawdę we mnie widzi :) ]
W w/w publikacji wymienione zostały także cechy, które sprawiają, że psy są predysponowane do tworzenia więzi z człowiekiem, bardziej niż przedstawiciele innych gatunków zwierząt. Jesteście ciekawi jakie? Oto one:
1. Czterołape, tak jak reprezentanci homo sapiens, prowadzą dzienny tryb życia.
2. Organizacja społeczna oraz wzorce komunikacyjne występujące u psów, są stosunkowo podobne do tych, jakie zaobserwować możemy u ludzi.
3. Zwierzęta te przejawiają liczne, zrytualizowane zachowania powitalne oraz domagają się kontaktu ze swoim właścicielem.
4. Psy są zdolne pokochać swoich właścicieli- uczucie, jakim darzą opiekunów, naukowcy nazywają bezwarunkową lub bezinteresowną miłością.
5. Czterołape przejawiają niezwykle nasilone zachowania zabawowe, także w wieku dorosłym. Chęć do takiej formy spędzania czasu, wpływa na częstotliwość oraz pozytywne nacechowanie emocjonalne relacji pomiędzy psami a ludźmi.
Reasumując- psy wpływają pozytywnie na nasze zdrowie psychiczne oraz podnoszą jakość różnorodnych interakcji społecznych. Dzięki nim mamy kim się opiekować, a także z kim "porozmawiać" i miło spędzić czas. Czterołape kochają nas takimi, jacy jesteśmy- nie krytykują nas i akceptują w pełni, niezależnie od tego, czy mamy "dobry" czy "zły" dzień. Czy to wystarczy, by można było nazwać ich naszymi najlepszymi przyjaciółmi? Decyzja należy do Was ;)
Btw. Psy mają swoje humory. Nie dajmy się zwieść pozorom! Różnica pomiędzy psim a ludzkim "fochem" zasadza się na tym, że pierwszy nas śmieszy, a drugi najzwyczajniej wkurza.
Ja jestem pewna, że Loki jest moim najlepszym przyjacielem...
Btw. Psy mają swoje humory. Nie dajmy się zwieść pozorom! Różnica pomiędzy psim a ludzkim "fochem" zasadza się na tym, że pierwszy nas śmieszy, a drugi najzwyczajniej wkurza.
Ja jestem pewna, że Loki jest moim najlepszym przyjacielem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Co o tym myślisz? :).